Za oknem jesień, pora, która skłania do przemyśleń nad sensem tego co wydarzyło się w tym roku. Dla mnie to był rok przełomowych zmian, czas odrzucenia tego, co nie było warte zachodu ale również czas na dokończenie tego, co należy doprowadzić do końca. Szyję ostatnio bardzo mało, zdecydowanie mi tego brakuje ale wracam wspomnieniami do cudownych sesji, które stały się pośrednio również moim udziałem. A jest co wspominać i czym zachwycać.
Sami zobaczcie...
Gorąco Was zachęcam do polubienia i śledzenia stron tych wspaniałych fotografek, dzięki którym wspomnienia stają się wieczne.
Trzymajcie za mnie kciuki a już wkrótce wrócę do Was z nowymi pomysłami.
Ściskam mocno.
Wasza Sajrum